Guest room petrol wall

Moi mili,

W każdym domu jest chyba tak, że prędzej czy później jeden z pokoi nieoczekiwanie zmienia się w składzik rzeczy niepotrzebnych i zapomnianych, zazwyczaj z górą prania w tle. Kiedy remontowaliśmy nasz obecny dom, przecież trzeba było gdzieś to wszystko pomieścić: najpierw kartony przewiezione ze starego mieszkania, potem całą resztę, która nabrała się w wyniku remontu. Ja nazywałam to miejsce pokojem wstydu. Macie takie zakamarki? Miejsca, do których lepiej się nie zbliżać, bo zaraz coś może spaść Wam na głowę? Kiedy wchodziłam do tego pokoju, żeby poprasować przeszywał mnie blady strach, potem zniechęcenie aż w końcu przymykałam oczy i udawałam, że wszystko jest ok.

 

Taka sytuacja nie mogła jednak trwać długo. Nie cierpię bałaganu i wychodząc z założenia, że nie trzeba wiele, by nasze życie się od niego uwolniło, zaczęłam knuć sprytny plan.
W przyszłości ten pokój będzie prawdopodobnie pokojem jednej z córek. Zanim jednak do tego dojdzie obie pewnie zamieszkają razem. Dlatego też nie chcieliśmy inwestować w remont milionów monet, marzyło nam się jedynie uporządkowanie tej przestrzeni przy minimalnych środkach, stworzenie miejsca trochę do pracy (co w obecnej sytuacji bardzo się sprawdziło!), trochę do relaksu ale najbardziej rodzinnego kącika, w którym będzie można poczytać książki, pograć na gitarze czy się pobawić.

Przed

Guest room before 1 Guest room before 2 Guest room before 3 Guest room before 6 Guest room before 10

Po

Guest room final look Guest room final look 2 Guest room final look 4 Guest room final look 7 Guest room final look 5 Guest room final look 8

Kolor petrol

Jako kolor przewodni wybrałam odcień niebieskiego tzw. petrol. Konkretniej JUB Jupol Gold, odcień 540B. Ten kolor chodził już za mną od dawna, łączy w sobie nieco zieleni, ciepłego granatu, jest nieoczywisty ale tworzy wspaniały kontrast dla białych szafek. Początkowo chciałam ten biały kawałek ściany oblepić tapetą. Niestety struktura tynku to tzw. baranek – niegdyś bardzo popularny a dziś jedynie trudny do usunięcia. Chcąc się go pozbyć i wygładzić ściany, trzeba by w to włożyć dużo więcej pracy, że już o pyle i kurzu nie wspomnę. Farba okazała się dobrym pomysłem i zaoszczędziliśmy na czasie. Można ją łączyć z naprawdę wieloma innymi odcieniami:

petrol antique 1        petrol antique 2       petrol antique 3

Guest room before 7 Guest room before 9
Szafa i wiszące szafki to jeszcze pozostałości z poprzedniego wystroju. Walcząc z mężem o ich usunięcie, w końcu się poddałam i postanowiłam zmienić jedynie uchwyty na te skórzane z Ikea. Mała zmiana a zrobiła ogromną różnicę i pokój od razu zaczął wyglądać inaczej. Czerwone elementy przemalowaliśmy na biało, co zupełnie odmieniło moje spojrzenie na tą przestrzeń.

Guest room before 5 Guest room before 4 Guest room detail
Od zawsze uważałam, że najlepsze zmiany to te, które możemy wprowadzić od ręki, w ciągu jednego dnia i z niewielkim budżetem.
Decydując się na kolor petrol obawiałam się jednak, że trudno mi będzie znaleźć pasujące dodatki. Na szczęście się pomyliłam!

    • Wazon i jabłko pochodzą z Mömax, podobnie przywieszki do zasłon w formie drewnianych krążków czy koszyczek na przybory do prasowania.
    • Plakaty to moje ostatnie odkrycie i duńska marka Vissevasse. Wystarczy raz zajrzeć na ich stronę i przepadasz! Pastelowe odcienie w połączeniu z nordyjskim minimalizmem – super kombinacja.
    • Poszewki na poduszki od HM Home.
    • Beżowe zasłony kupiłam w Casa Shops.
    • Stołeczek upolowałam w TEDi.
    • Nowy pokrowiec na deskę do prasowania kupiłam w Pepco.
    • Na strychu znalazłam też dziecięce chodaki i globus czyli relikty z dzieciństwa mojego męża.
    • Kapę na kanapę uszyła moja mama a uzupełniający całość dywanik przywieziony został dawno temu z Turcji. Dodałam też światełka.

Guest room final look 3 Guest rook shelf 2 Guest room collage

Jak widzicie cały remont nie wymagał ani dużo czasu ani worka pieniędzy a efekt jest bardzo widoczny i niezwykle satysfakcjonujący. Wreszcie mamy miejsce, gdzie każdy może wygospodarować dla siebie chwilę ciszy i spokoju albo odwrotnie – możemy wspólnie spędzić miłe popołudnie.
Kanapa jest rozkładana, dlatego tez pokój idealnie sprawdzi się na przyjazd gości np. z Polski.

A oto kilka inspiracji w kolorze petrol, który najlepiej połączy się z drewnem, elementami złotymi czy żółtymi a nawet różem.

Do zobaczenia w następnym wpisie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *