Moja córeczka skończy niedługo 2,5 roku. Od urodzenia zawsze lubiła sobie „pogadać” jednak ostatnio jej dotychczasowe, mało zrozumiałe trajkotanie zmieniło się w prawdziwy potok słów. Co prawda jej język nadal momentami przypomina esperanto, ale sytuacja pomału się klaruje. Zarja jest dwujęzyczna. Sama rozmawiam z nią po polsku odkąd była jeszcze brzuchu, powiedzmy 90% czasu staram…
